Kolejne prawa jazdy zatrzymane za prędkość
Nadmierna prędkość prowadzi w statystykach jako najczęstsza przyczyna poważnych wypadków drogowych. W ostatnich dniach kilku kierowców straciło prawo jazdy właśnie z powodu radykalnego łamania ograniczeń prędkości w terenie zabudowanym. Policjanci apelują o wolniejszą i ostrożniejszą jazdę.
Prawo w zakresie restrykcji wobec szybko jeżdżących kierowców nie złagodniało i cały czas obowiązują przepisy dotyczące zatrzymania prawa jazdy, w sytuacji poważnego przekroczenia prędkości w terenie zabudowanym. Przypomnijmy, że jeśli w terenie zabudowanym pojedziemy szybciej o ponad 50 km/h niż przewidują przepisy, policjant ma obowiązek zatrzymać prawo jazdy. Taka kara dla kierowców jest bardzo dotkliwa, jednak należy pamiętać, że nadmierna prędkość jest główną przyczyną drogowych tragedii. To właśnie szybka jazda, jak również niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze, wiedzie prym w przyczynach najpoważniejszych wypadków drogowych. Jeśli zatem nie chcemy stracić prawa jazdy – jeździjmy wolniej i ostrożniej, szczególnie w terenie zabudowanym.
W ostatnich dniach policjanci średzkiej drogówki zatrzymali kilka praw jazd kierowcom, którzy niestety nie stosowali się do tej zasady. I tak tuż przed południem 8 marca br. mundurowi Wydziału Ruchu Drogowego zatrzymali prawo jazdy 51-letniemu mieszkańcowi Konina. Powodem była nadmierna prędkość. Kierowca mercedesa w miejscowości Tadeuszewo miał na liczniku 107 km/h. Pięć godzin później prawo jazdy stracił kierowca renault twingo. Mieszkaniec Środy jechał ulicą Strzelecką z prędkością 110 km/h, choć jest to już obręb miasta i obowiązuje tam 50-tka. Pod koniec minionego miesiąca – wieczorem 27 lutego, z prawem jazdy pożegnał się 22-letni kierowca volkswagena passata. Mężczyzna został zatrzymany do kontroli, po tym jak radar na ulicy Gnieźnieńskiej wskazał, że w miejscu, gdzie obowiązuje 50-tka, jechał z prędkością 114 km/h.
Pięć dni wcześniej, rankiem 22 lutego, na ul. Niedziałkowskiego policjanci podczas kontroli drogowej ujawnili, że 38-letni kierowca opla astry musi mieć zatrzymane prawo jazdy. Powodem były punkty karne, które mieszkaniec Dąbrowy Górniczej „nazbierał” za popełnione w ostatnim roku wykroczenia drogowe. Większość z nich dotyczyła właśnie przekroczeń prędkości. Policjanci zatrzymali mężczyźnie dokument. By go odzyskać 38-latek musi przejść ponowne sprawdzenie kwalifikacji do kierowania pojazdami. Funkcjonariusze w trakcie kontroli sporządzili również zawiadomienie do Funduszu Gwarancyjnego, ponieważ Ślązak nie miał opłaconego obowiązkowego ubezpieczenia OC oraz nie posiadał dowodu rejestracyjnego od swego auta.
